piątek, 23 lipca 2021

Na pustyni wielu się zbawiło

Samotny jest ten, kto nie zna Boga, nawet jeżeli pół świata to jego przyjaciele.






Wróciłem z rekolekcji, które prowadziłem dla braci kamedułów z Eremu Pięciu Męczenników w Bieniszewie.

W zakonie nauczono mnie, że każde rekolekcje głosi się najpierw do siebie samego. Tak było i tym razem, to były rekolekcje i dla mnie samego.

Od 3:45 towarzyszyły mi psalmy "przeżuwane" z mnichami podczas wspólnych modlitw chórowych, następnie godzina samotności w klasztornej celi na czytanie Słowa Bożego, po niej jutrznia i recytowana Eucharystia z krótkim kazaniem.

W czasie  samotnych posiłków czytałem żywot św. Antoniego Pustelnika oraz fragmenty biografii św. Romualda, patrona kamedułów.

Kiedy Romuald był młodym chłopcem został sekundantem w pojedynku, w którym jego ojciec zabił własnego brata. Siedemnastolatek widząc śmierć swojego wujka przeżywa olbrzymi wstrząs, z którym nie może sobie poradzić. To wydarzenie ukazuje mu wielkość i ciężar grzechu. 

Od tego momentu nigdzie i w żaden sposób nie może odzyskać pokoju.

Pewnego dnia puka na furtę benedyktyńskiego klasztoru, gdzie prosi o pozwolenie na odbycie dłuższych rekolekcji. W samotności, na modlitwie i pokucie, odzyskuje pokój i pogodę ducha. 

To doświadczenie było dla niego przełomem. 

Święty Romuald staje się odnowicielem życia pustelniczego w Kościele zachodnim.

***

Zapytałem świętych pustelników, towarzyszących mi w ostatnim czasie, co by powiedzieli ludziom żyjącym w miastach, którzy skarżą się na samotność? Po jakimś czasie otrzymałem odpowiedź...

***

Nie lękaj się, nie jesteś sam. Samotny jest ten, kto nie zna Boga, nawet jeżeli pół świata to jego przyjaciele.

Święty Paweł, który znalazł się pewnego razu w całkowitej samotności wyznał: "nikt nie był przy mnie, lecz wszyscy mnie opuścili". Potem jednak dodał: "Pan zaś stanął przy mnie i umocnił mnie".

To łaska stwarza w nas pustkę i tylko łaska jest w stanie tą pustkę wypełnić. 

Nie smuć się, że czujesz się samotny w mieście, że czujesz się jakby na pustyni. Na pustyni wielu się zbawiło. Można obejść się bez wszystkiego i bez wszystkich, tylko nie można bez Boga.

"Tam gdzie umysł, tam i dom" - nauczali święci ojcowie.

Wznoś się myślami na duchowe wyżyny, gdzie jest Ten, z którym obcowanie jest milsze od wszelkiego ziemskiego towarzystwa. Jemu służ, z Nim się zaprzyjaźnij, Jemu pal kadzidło, do Niego mów, Jego się radź, Jego kochaj, kochaj całym sercem, z całej mocy, całym rozumem.

Czy wiesz kiedy następował największy kryzys u ludzi Kościoła? Kiedy chrześcijanie przestawali się modlić, gdy swoją samotność zamiast Bogiem zaczynali zapełniać światem. A potem z przerażaniem odkrywali, że lęku w nich jest coraz więcej. 

Wielu chrześcijan, nawet duchownych, straciło umiejętność bycia samotnym przed Bogiem, szukają wypełnienia w czymś, co wypełnić zwyczajnie nie może. A to najlepsza droga do katastrofy. Nawet przyjaźń i miłość nie mogą wtedy się rozwijać, gdyż człowiek pochłania innych jak kosmiczna dziura. Takie są skutki braku kontemplacji Jezusa.

Samotny jest ten, kto nie zna Boga. Dlatego nie lękaj się, Ty nie jesteś sam. 

Za każdym razem kiedy całujesz ikonę Matki Bożej - Maryja ciebie całuje. Kiedy przytulasz się do krzyża - Chrystus przytula się do Ciebie.

I bądź pewny, że przyjdzie taki dzień, iż dzięki twojej miłości Bóg znajdzie sposób, aby otworzyć twoim bliskim serca i oczy. Tchnie w nich żywą wiarę. 

Wówczas z radością odkryjesz, że samotność była twoim błogosławieństwem. I nigdy nie byłeś sam. 



11 komentarzy:

ewa pisze...

Ojcze
Bardzo dziękuję za ten post :)
i uświadomienie tego że gesty miłości działają w dwóch kierunkach...
i już wiem dlaczego ostatnio tak "ciągnęło" mnie do...Tyńca :)
Odkryłam tajemnicę herbu tamtejszych Benedyktynów (miecz z klucza) bo obrali sobie za patronów św.Piotra i św. Pawła
Przytulam modlitewnie :)

D. K. pisze...

I bądź pewny, że przyjdzie taki dzień, iż dzięki twojej miłości Bóg znajdzie sposób, aby otworzyć twoim bliskim serca i oczy. Tchnie w nich żywą wiarę.

Wówczas z radością odkryjesz, że samotność była twoim błogosławieństwem. I nigdy nie byłeś sam.

Dziekuję . Czas oddać wszystko Bogu i trwac przy NIM.

Żyrólik pisze...

Przychodzę tu jak wędrowiec pustynny po wodę do oazy...

Anonimowy pisze...

Amen, amen, amen, amen

Anonimowy pisze...

Samotność jest stanem dotkliwego zagubienia. Człowiek nie jest sam dla siebie wystarczającym powodem do istnienia. To jest łatwo powiedzieć, szukaj Boga.
Do życia, do zdrowego normalnego życia potrzebni są ludzie.
Po to żeby ich słuchać, i starać się zrozumieć Po to żeby im chleb kroić i śmiać się z nimi.
Żeby nie zwariować. Żeby w ściany patrząc nie zwariować jeżeli jedyna w nich kiedykolwiek obecność to ta na krzyżu.
Nie to, że nie próbuję. Próbuję.
Lekko się na krawędzi szaleństwa kołysząc.

Krzych Kamil pisze...

z tym szaleństwem to leekka przesada, poza taka, znam szaleństwo jest inne

Anonimowy pisze...

Ja się lekko na brzegu kołyszę, ale jeśli wpadłeś głębiej to jestem ostatnią osobą która Ci się będzie w czymkolwiek sprzeciwiać.
A jeśli wiesz dokładnie, to znaczy własnym ciałem przeżyłeś, myślami doświadczyłeś
jak się czuje i jak myśli pięćdziesięcioletnia kobieta z historią chorób psychicznych w rodzinie, to mogę tylko współczuć. Świat dla wielu ludzi jest bardzo trudny.
Ale z drugiej strony, jesteś w dobrym miejscu.
Ojciec przyciąga takich jak my jak magnes.

Anonimowy pisze...

Ojca proszę, gdyby znalazł czas i chęć.
O skasowanie moich komentarzy. 8:02, 19:34.
Niechby zostało spokojne łagodne spojrzenie z ikony i cisza.

Nie obiecam, że się już więcej nie odezwę. Bo po co łamać.
Ale postaram się mocno. Pomilczę.


Adam pisze...

U Kamedułów, ale prawie w Bielanach a nie w Bieniszewie, w lesie na obszarze klasztoru była taka ławeczka z napisem - nigdy nie jestem mniej sam niż gdy jestem sam - wydawało mi się że to słowa Augustyna, ostatnio dowiedziałem się że Cycerona... chyba pasuje do Ojca tekstu...

Nawrócony pisze...

Bóg zapłać za ten wpis,dla mnie bardzo ważny ...🙏💕

Anonimowy pisze...

Czytam 10 raz. To zdanie: „I bądź pewny, że przyjdzie taki dzień, iż dzięki twojej miłości Bóg znajdzie sposób, aby otworzyć twoim bliskim serca i oczy. Tchnie w nich żywą wiarę.” Odpowiednie słowo na odpowiedni czas

Prześlij komentarz