tag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post4744226371475787554..comments2024-03-18T10:23:35.413+01:00Comments on Światła Miasta | Dominikańska duchowość: Gdy przeczytasz wiele - wybierz jednoo. Krzysztofhttp://www.blogger.com/profile/14174376003526421995noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-69790333993425085172016-08-18T07:29:35.058+02:002016-08-18T07:29:35.058+02:00Sercem, modlitwa i myślą jestem w Warszawie pożegn...Sercem, modlitwa i myślą jestem w Warszawie pożegnać z wami Ojca Witolda.....kilka razy w życiu go spotkałam, ale Dar Boży przez Jego ręcę przekazywany był tak duży, ze to nawet przy krôtkim Go widzeniu i słuchaniu przyciągało do Boga jak magnes. Ta więź jest dla mnie żywa nawet po jego śmierci..Żyrólikhttps://www.blogger.com/profile/08900527496810687554noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-61195995836073795692016-08-17T10:40:55.554+02:002016-08-17T10:40:55.554+02:00wspaniały blog!wspaniały blog<a href="https://www.samotneserca.pl/samotni_rodzice/" rel="nofollow">!</a>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-25229050738962437272016-08-16T19:53:00.240+02:002016-08-16T19:53:00.240+02:00Dziękuję...i Nigdy nie zapomnę...Dziękuję...i Nigdy nie zapomnę...ewahttps://www.blogger.com/profile/12949452757157203846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-67663341309441676502016-08-16T17:59:33.381+02:002016-08-16T17:59:33.381+02:00@ewa: wszystkim w klasztorze jest z tym ciężko i j...@ewa: wszystkim w klasztorze jest z tym ciężko i jakoś tak pusto bez niego. O. Witold był wspaniałym człowiekiem, bardzo go lubiłem i ceniłem, nawet myślałem, aby napisać o nim wpis, ale byłby zbyt osobisty. Ten ból trzeba jakoś przeżyć z Panem i nie zapomnieć o dziękowaniu za dobro, które po sobie pozostawił...o. Krzysztofhttps://www.blogger.com/profile/14174376003526421995noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-248247737731434282016-08-16T16:54:13.266+02:002016-08-16T16:54:13.266+02:00Ojcze...nie daję sobie rady...jeszcze mam w uszach...Ojcze...nie daję sobie rady...jeszcze mam w uszach szum morza i spokój...okiełzanie myśli...takie przytulenie Pana Jezusa...a tu widomości , które po człowieczemu bolą...ja wiem ,że o. Witold jest już w niebie i że Maryja wzięła Go pod swój opiekuńczy płaszcz ...tylko ja bym chciała usłyszeć, zobaczyć uśmiech...poczuć ciepło i dobroć raz jeszcze...ostatni raz...nie wiedziałam, że trzeba się żegnać...nikt tego nie wiedział...okropnie boli takie nie pożegnanie...ewahttps://www.blogger.com/profile/12949452757157203846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-26534650891219784992016-08-15T05:10:33.494+02:002016-08-15T05:10:33.494+02:00I nikt nie ma tak, że większość informacji w pamię...I nikt nie ma tak, że większość informacji w pamięci to te które są wepchnięte bo trzeba coś zrobić, o czymś pamiętać, czegoś dopilnować. Z dołożonym wszelkim chłamem, którego się nie chce a od którego nie sposób uciec. Bo plakaty na ścianach, filmy na ekranie w tramwaju, ulotki wpychane do rąk, akwizytorzy domokrążcy i dzwoniący ankieterzy. I nigdzie nie ma spokoju? bo oglądam reklamy z konieczności, chcę tylko kilkunastu minut rozrywki, włączam telewizor i jak źle trafię to dostanę po oczach obrazami krwawymi nadchodzacego serialu, widokiem porażanej prądem łydki, zgnilizną w wannie albo opisem hemoroidów. Wcale nie chcę oglądać steku bzdur, chcę tylko kilku minut filmu?<br />A w ekran wgapiam sie bo to czasem jedyny kontakt z ludźmi. Bo sa daleko. Bo mają mało czasu i jak pomiędzy pracą, szkołą itd zdążą odpisać na maila to jest luksus. <br />Bo nie czytam kilkuset stron, fakt czasem poskaczę po linkach jak małpiatka, ale normalnie systematycznie odwiedzam pięć bo czegoś dobrego sie po nich spodziewam?<br />Spotkania z dobrą myślą np?<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1163613709962527080.post-18956068977220309182016-08-14T15:08:31.360+02:002016-08-14T15:08:31.360+02:00Dzięki ogromne! Jakbym czytała swoje własne przemy...Dzięki ogromne! Jakbym czytała swoje własne przemyślenia i wnioski, a dobrze zobaczyć, że ktoś inny potwierdza i pokazuje, że to właściwa droga. Monika OPsnoreply@blogger.com