Wszystko, co się dzieje, jest wolą Bożą, a dzieje się ze względu na dobro naszej duszy.
Sędziwy i niewidomy już mnich z kartuskiego klasztoru opowiadał:
Im człowiek bliżej jest Boga, tym jest szczęśliwszy. Bóg jest nieskończenie dobry i wiecznie zabiega o nasze dobro.
Nie ma co się martwić o to, co nam się przytrafia. Często dziękuję Bogu, że dopuścił, bym oślepł. Jestem przekonany, że pozwolił na to dla dobra mej duszy.
Szkoda, że świat stracił całkowicie poczucie Boga. Szkoda. Nie mają już po co żyć... Należy zawsze uwzględniać to, że Bóg jest nieskończenie dobry i że wszystko, co czyni, ma nam jak najlepiej służyć. Dlatego chrześcijanin powinien być zawsze szczęśliwy, a nigdy nieszczęśliwy. Ponieważ wszystko, co się dzieje, jest wolą Bożą, a dzieje się ze względu na dobro naszej duszy. Bóg jest nieskończenie dobry, wszechmocny. I On nam pomaga!
Im człowiek bliżej jest Boga, tym jest szczęśliwszy. Bóg jest nieskończenie dobry i wiecznie zabiega o nasze dobro.
Nie ma co się martwić o to, co nam się przytrafia. Często dziękuję Bogu, że dopuścił, bym oślepł. Jestem przekonany, że pozwolił na to dla dobra mej duszy.
Szkoda, że świat stracił całkowicie poczucie Boga. Szkoda. Nie mają już po co żyć... Należy zawsze uwzględniać to, że Bóg jest nieskończenie dobry i że wszystko, co czyni, ma nam jak najlepiej służyć. Dlatego chrześcijanin powinien być zawsze szczęśliwy, a nigdy nieszczęśliwy. Ponieważ wszystko, co się dzieje, jest wolą Bożą, a dzieje się ze względu na dobro naszej duszy. Bóg jest nieskończenie dobry, wszechmocny. I On nam pomaga!
Wypowiedź kartuskiego mnicha pochodzi z książki M. Jakimowcza: "Pan Bóg? Uwielbiam!"
10 komentarzy:
Twórczy niepokój :)
Tak bardzo oczywiste, że komentarz byłby nieodpowiedni. Ale to łączy się tak bardzo z tą tęsknotą za Nim...szkoda, że czlek słaby ciągle wraca do koncentracji egoistycznej na samym sobie i wtedy każdy ciężar i przykrość próbują wzburzyć serce i odłączyć od Niego.
ten most to w stolicy południowych sąsiadów?
Tak sobie myślę że wcale nie jest tak, że jak ktoś jest blisko Boga temu nic złego się nie przytrafia, owszem przytrafiają się różne rzeczy od chorób po inne przeciwności losu, ale wierzę w to że Bóg nam w tych trudnych sytuacjach dużo pomaga i jest nam łatwiej przyjmować te wszelkie przeciwności a najlepiej oddawać je właśnie Jemu i zwyczajnie zaufać. Czasem wydarza się coś złego w naszym życiu i ma się przekonanie że to katastrofa ale tak po latach okazuje się się że to jednak było dobre i miało jakiś sens, że było to po coś, czasem myślę raczej to wiem że Pan Bóg mnie przed czymś uchronił wiem to i wierzę w to bardzo, choć i są takie sytuacje o których nie mamy pojęcia i chyba dowiemy się po co były w tym drugim świecie.
Pozdrawiam :)
Ojcze
Piękne zdjęci Mostu Karola w Pradze :) bardzo dziękuję
Dokładnie tak jest z tym naszym...szczęściem...
Ojciec Pio pisał :" Bóg jest naszym Ojcem, bez którego woli, nie spadnie żaden włos z twojej głowy...czy naprawdę nie dziwi cię to, że jako dzieci takiego Ojca możemy mieć jakąś inną myśl, niż pragnienie kochania GO i służenia MU?...Troszcz się i kieruj Twą duszą oraz Twoją rodziną, a nie zajmuj się innymi troskami...zobaczysz, że gdy tak będziesz postępować, Jezus zatroszczy się o Ciebie". Amen.
"..a dzieje się ze względu na dobro naszej duszy." Zbyt często o tym zapominam..
Dziękuję za ten wpis ojcze!
trudno mi cokolwiek napisać, nie potrafię znaleźć słów
"zalajkowałbym" gdyby można było...
Cień i mgła. I wszystko ku dobremu.
Dobranoc. Smutnemu radości.
Cierpiącemu blasku szczęścia.
Wszystkim, wytrwałości.
"Przecież wszystko, co się dzieje, jest wolą Bożą..." Kiedy umiera nam ktoś bliski, to wola Boża? Kiedy chorujemy, jest to wolą Boga? Wiem, że pytanie "jak pogodzić istnienie cierpienia w świecie z wszechmocą i nieskończoną dobrocią Boga" jest stare jak świat i czytałam już wiele wyjaśnień tej kwestii. A jednak coś we mnie wciąż buntuje się przeciwko stwierdzeniu, że WSZYSTKO, co nas spotyka, jest wolą Boga. Czy Bóg chce, żebyśmy cierpieli? Czy tak wygląda jego miłość? Próbuję to zrozumieć, ale nie potrafię.
@ Anonimomy: no właśnie...
@ o. Krzysztof: 'wolą' w sensie 'sprawia' czy 'dopuszcza'?
Wypowiedź niewidomego mnicha pochodzi z dokumentalnego filmu "Wielka cisza" w reż Philipa Gröninga (2005). Tam jest ta rozmowa, a autor książki widocznie zacytował fragment filmu. Polecam film, bo jest wspaniały.
Prześlij komentarz