W pojedynczej celi spędził trzydzieści pięć dni. Później o tym okresie powiedział: „Jestem przekonany, że był to najbardziej pouczający miesiąc w całym moim życiu”.
Kiedy jezuicki ksiądz Pedro Aruppe wyjechał na misję do Japonii został oskarżony o szpiegostwo na rzecz "sił zachodnich". W pojedynczej celi spędził trzydzieści pięć dni. Przetrzymał tam grudniowy chłód, nie mając nic prócz maty do spania. Później o tym okresie mówił: „Nauczyłem się wtedy wielu rzeczy; sztuki milczenia, samotności, surowej i srogiej biedy, wewnętrznego dialogu z gościem mojej duszy. Jestem przekonany, że był to najbardziej pouczający miesiąc w całym moim życiu”.
Pod koniec życia zachorował na udar mózgu, wówczas zapisał: "Bardziej niż kiedykolwiek czuję się teraz w rękach Boga. Właśnie tego pragnąłem przez całe życie, od najwcześniejszej młodości. Teraz jednak jest pewna różnica: inicjatywa należy wyłącznie do Boga".
Nigdy nie wiemy co przyczyni się do naszej świętości.
***
Modlitwa zanurzenia we Krwi Chrystusa
Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi całe moje życie, które jest darem Twojej nieskończonej miłości.
Zanurzam w Twojej Krwi siebie samego, wszystkie osoby, które spotykam, o których pomyślałem czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiedziałem. Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie.
Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które zaistniały, wszystkie sprawy, rozmowy, prace i mój odpoczynek.
Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku.
Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc.
Przyjmuję wszystko, co mi ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła Świętego i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi.
Oddaję samego siebie do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń.
Amen.
Ojciec.
OdpowiedzUsuńDziekuje
OdpowiedzUsuńZanurzam sie i ja przez ta modlitwe,
dla mnie to dopelnienie slowa, ktore mnie poruszylo i wypelnilo z Wielkiego Piatku, gdy uslyszalam w homilii do siebie by ukryc sie w przebitym boku Chrystusa.
Bardzo bardzo dziękuję
OdpowiedzUsuńNiech Pan Jezus błogosławi Tobie Ojcze w każdej chwili
Twojego życia. Maryja obdarza Swoją miłością,a św.Ojciec Dominik...
Ty wiesz, przecież co potrafi nasz Przyjaciel w Niebie :)
Ta modlitwa jest jak buty,
OdpowiedzUsuńw których wreszcie można iść.
Spokojna, godna
"Bez warunków i zastrzeżeń"
Ale z bardzo ważnym fragmentem
Że to co przyjmuję
Przyjmuję też jako zadośćuczynienie
Za moje grzechy
Nie jestem białym barankiem
Jest jak jest
On to obejmie
Autorką modlitwy zanurzenia we Krwi Chrystusa jest siostra Gertruda Bociag MSC (http://siostrymisjonarki.pl). Piękna i wymagająca modlitwa.
OdpowiedzUsuńJa "przypadkowo" znalazłam coś w innym stylu, ale też porusza, szczególnie w kontekście obecnych wydarzeń w Kościele.
Litania
Julian Tuwim
Modlę się, Boże, żarliwie,
Modlę się, Boże, serdecznie:
Za krzywdę upokorzonych,
…
Za smutek niezrozumianych,
Za beznadziejnie proszących,
Za obrażonych, wyśmianych,
Za głupich, złych i maluczkich
…
Za nudnych, brzydkich, niezdarnych,
Za słabych, bitych, gnębionych,
Za tych, co usnąć nie mogą,
Za tych, co śmierci się boją,
…
Za każde drgnienie najmniejsze,
Co nie jest szczęściem, radością,
Która niech ludziom tym wiecznie
Przyświeca jeno życzliwie -
Modlę się, Boże, serdecznie,
Modlę się, Boże, żarliwie!