niedziela, 4 grudnia 2011

Do Boga z przeszkodami

W ramach odkrywania piękna Łodzi. Arte Crew czyli jedna z najbardziej rozpoznawalnych grup zajmujących się parkourem w Europie i na świecie. Zobaczcie świetne zdjęcia i kunszt chłopaków.








- Jeśli ktoś nie jest przygotowany to bardzo łatwo o kontuzję, przeciążenie stawu, czy naderwanie ścięgien – opowiadał dziennikarzowi Radek Grzanka z Arte Crew – Ale trening typu „krok po kroku” i ciągły rozwój sprawności fizycznej zabezpiecza ciało przed urazami. Niestety zdarza się, że osoby zaczynające swoją przygodę z parkourem od razu porywają się na duże skoki, co może się źle skończyć.

Oprócz parkouru Radek interesuje się iluzją i jest w tym znakomity. Kilka tricków, których mnie nauczył, do dziś wykorzystuję w duszpasterskiej pracy.

A jeśli chwalić się miastem to do końca. Kilka tygodni temu powstała tu pierwsza w Polsce Chrześcijańska Akademia Parkour. Założycielem jest Michał Misiak, wierzący ksiądz pracujący w parafii Matki Bożej Fatimskiej. Na pierwsze spotkanie zjawiło się ponad czterdzieści osób. Za kilka lat kogoś z nich będziemy mogli oglądać w podobnym filmiku.




I jeszcze:



11 komentarzy:

Łodzianin pisze...

Magicy...

Marysia pisze...

genialne. delikatne i odważne jednocześnie.

Marysia pisze...

aaa co do ks. Misiaka - nie wiedziałam o tym parkourze.. ten to zawsze coś wymyśli, jak nie LOVE na disco, to biegi na przełaj ;)
siostrę Lenkę też ma super, zresztą, cała Rodzinka szczególna :-) Chwała się w takich ludziach objawia.

świetliczanka pisze...

POtrzebuję takiego magika dla moich chłopaków ma swietlice, jako trenera.! Koniecznie, bo się zasiedzą za stolikami!
Nie bardzo wiem, co to ma wspólngo z Łodzia, jako Łodzią, ale powiało filmami ganstersko- japońskimi.
Przyczajony Tygrys i Ukryty Smok. Niedługo będą biegać po wierzchołkach drzew!

o. Krzysztof pisze...

Świetliczanka: Cała parkurowa grupa tu mieszka i zdjęcia robione były tutaj - takie rzeczy tylko w Łodzi :)

I jeszcze jedno: patrząc na Wasze wpisy sugeruję pójść spać. Rano dzwonią budziki!

Anonimowy pisze...

kolejny przykład na to, że na blokowisku można robić coś innego, niż tylko przesiadywać na ławce z piwem w ręku

sygnaturka pisze...

Mój przyjaciel przez długi czas był parkourowcem (teraz już kontuzja kolana nie pozwala na treningi), kilka razy widziałam, jak ćwiczy - niesamowite :)

Linka pisze...

Dlaczego mnie nie dziwi, że tą Chrześcijańską Akademię Parkour założył ks. Misiak! :) Super, że są tak pozytywnie zakręceni wierzący księża :)I fajnie, że inni wierzący księża o tym piszą :)

Maciek pisze...

Zaciekawiło mnie stwierdzenie "wierzący ksiądz"... ;) Czy mógłby ojciec je rozwinąć?

o. Krzysztof pisze...

Co tu rozwijać? Wierzący to wierzący :)

Zuza pisze...

Bo bywają też niewierzący księża :)

Prześlij komentarz