niedziela, 26 stycznia 2014

Czego chciałby Dominik dzisiaj?

Do Krakowa zjeżdża się prawie pięćdziesięciu braci, którzy należą do Polskiej Prowincji Zakonu. Przeorzy oraz wybrani w tajnych głosowaniach przedstawiciele swoich wspólnot.








Przyjeżdżam do krakowskiego klasztoru dominikanów. Na tablicy konwentu znajduję klucz do przygotowanej wcześniej celi. 

Wchodzę i staję zdumiony. Jest całkowicie pusta. Żadnych mebli. Nic. Tylko materac leżący na ziemi i wiszący krzyż na surowej ścianie. Pod oknem leży kartka z odręcznym pismem: 

Jak widzisz zrobiliśmy wszystko, żebyś czuł się w tej celi jak u siebie. Gdybyś jednak potrzebował biurka lub, co byłoby nieco gorszące, lustra nad umywalką, to są na strychu. Twoi Bracia. 
(…) 
Ps. Nasz los w waszych rękach.  

Mam przywilej żyć z braćmi, pod każdym względem lepszymi ode mnie. To jedna z rzeczy, które są nieocenionym darem. I piszę to zupełnie poważnie, bez grama ironii. 

Przez najbliższe dwa tygodnie dane mi będzie pożyć w tej lekkiej i minimalistycznej przestrzeni. Dzięki temu niewiele rzeczy będzie mnie rozpraszało. Zaraz obok mam doborowe sąsiedztwo, święty Jacek - pierwszy polski dominikanin.

***

Zaczyna się kapituła, podczas której zostanie wybrany nowy Prowincjał. Bardzo Was proszę o modlitwę lub ofiarowanie jakiegoś cierpienia lub zmagania w tej intencji. Od lat doświadczam mocy takich modlitw. 

Do Krakowa zjeżdża się prawie pięćdziesięciu braci, którzy należą do Polskiej Prowincji Zakonu. Przeorzy oraz wybrani w tajnych głosowaniach przedstawiciele swoich wspólnot.  Z Polski, USA, Niemiec, Rzymu, Białorusi, Estonii…

Nie jest ważne jaki każdy z nas ma pomysł na Polską Prowincję, nawet nie jest do końca istotne czego my chcemy. Zdecydowanie ważniejsze jest pytanie czego Duch Święty chce od nas i na czym miałaby polegać wierność charyzmatowi naszego Ojca Dominika dzisiaj.

Wówczas Pan reszty dokona. 




25 komentarzy:

basiek pisze...

Ojcze, oczywiście wspieram swoją modlitwą i niech Duch Święty działa,
Pozdrawiam :)

aga pisze...

temat poważny, a mnie żarty w głowie:
- czy gniazdko z prądem jest,żeby podłączyć ładowarkę?
- a jak ojca wybiorą na prowincjała, to koniec naszego czytania?

oczywiście wspieram modlitwą

Anonimowy pisze...

Bracia najwyraźniej czujni są i świadomi za czym ojciec tęskni.
Kiedy jeden z ojców mówił, że tak jak podczas Mszy Duch św zbiera po ludziach ich pragnienia i daje kaznodziei odczuć o czym tym konkretnym tutaj ludziom mówić, tak mam nadzieję że Duch Święty weźmie nasze ciche westchnienia jak listy dzieci do św. Mikołaja i da Wam znać. Czego w Was brak, a co by się o.Dominikowi niekoniecznie podobało.
Np tego żebyście spowiadając nie mówili: nie rozumiem. Tylko zapytali czego nie rozumiecie. Bo po to go tam macie żeby na światło wyprowadzić. A nie odsuwać od siebie - nie rozumiem = i nie będę się w tym grzebał, radź sobie człowieku.
Nawet jeśli czyjejś grzechy będą przypominały własne, albo takie od których samemu się ucierpiało. Żeby nie słuchać z zamkniętymi uszami bo wtedy bardzo możliwe że coś krzywo wyjdzie.
Żeby mieć świadomość że żyjecie w zasadzie w luksusie prostoty a nie ubóstwie, bo podstawą ubóstwa jest niepewność i brak.
Inteligencja nie powinna zużywać się jedynie dopiekaniu braciom, może można by ją posłać na ulice żeby szukała szukających.
Z modlitwą. Bo tyle pyszczyć i na wet nie wspomnieć w modlitwie nie wypada.
Dobrych wyborów.

Anonimowy pisze...

Za Was bracia i za naszego przyszłego prowincjała +
Monika OPs

szpieg z krainy deszczowców pisze...

Ofiarować nie mam czego, ale się pomodlę +
Niech Duch święty prowadzi. Otwartości na Jego natchnienia życzę.

człowiek pisze...

W czym się Ojciec czuje tak gorszy od innych współbraci?

Anonimowy pisze...

Rzym został wyróżniony :) (jako jedyne miasto wśród państw;)

Żyrólik pisze...

Obiecuję modlitwę i jeszcze coś dodam ( mnie tez niech podpowie co mam ofiarować Duch Święty )
To ogołocenie wnętrza celi niech będzie db znakiem na ogołocenie z własnego ja , by zostawić więcej miejsca na wolę Bożą. Ja już widzę w tym znaku, że przezacny Ojciec Dominik w niebie się cieszy i wam mocno kibicuje. i my też.
Ps

S. pisze...

jak miło, że Ojciec pojawi się na kapitule! nie sądziłem, że Ojciec się zjawi z racji wieku (nie wiedziałem, że stuknęło już 10-lecie od ślubów wieczystych :P ). To będzie ożywczy głos. Drugie moje zdziwienie jest takie, że kapituła potrwa aż 2 tygodnie... :o Kraków wita serdecznie braci i nie może już doczekać się owocnych spotkań! :) oremus +

Krys49 pisze...

"Niech Bóg Wam błogosławi, niech Wam ukaże pogodne oblicze", jak mówią słowa psalmu.
Duch Święty niech działa.
Od czasu pogrzebu Ojca Świętego JPII kiedy myślę o Duchu Św mam przed oczyma obraz poruszanych kart Biblii. Niech Was głęboko dotknie Jego ogień.

agata pisze...

modlitwę obiecuję, a jakże! niech Pan działa. słuchajcie go z uwagą, bądźcie podatni na Jego nawet najbardziej szalone pomysły.
:)
+

spati pisze...

Obiecuję wspierać codziennie, choćby krótkim westchnieniem do Pana :)
+

Anonimowy pisze...

nie ma sprawy, będzie modlitwa, post i jałmużna w intencji Waszego dobrego wyboru, Paweł z Poznania

Maciej Zięba, nie-OP pisze...

A co to już Ojciec się na pamięć ogolić nie potrafi? Jak nastolatek?
A ciekawe, czy możecie wybrać na prowincjała kogoś, kogo nie ma na zgromadzeniu...
Z modlitwą +++

wasilkowy pisze...

Z tego co tłumaczył mi jeden ojciec, mogą wybrać każdego dominikanina, nawet wśród tych, których nie ma na zgromadzeniu. Musi być jednak ileś tam lat po święceniach... Chyba 6.

Anonimowy pisze...

Tyle dobra spotkało mnie od braci kaznodziejów, że nie sposób teraz wspomóc Ich modlitwą...
Oby nowy Szef miał dużo poczucia humoru, bo i tym dominikanie wiodą w stronę Nieba.

aga pisze...

św. Tomasz, Doktor anielski niech wspiera :)
+

ankap pisze...

Czyli co? u dominikanów będzie teraz jeszcze bardziej kozacko? :)

o. Krzysztof pisze...

Na pewno modlimy się z Braćmi, by było bardziej ewangelicznie. Pozdrawiam z bardzo intensywnego czasu kapituły prowincjalnej w Krakowie i nadal proszę o modlitwę. Kolejny tydzień będzie równie wymagający.

aga pisze...

z modlitwą nadal.
:)

basiek pisze...

Wspieram nadal :) Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Cela jak cela ale sąsiedztwa to pozazdrościć.
+

A. pisze...

Na zupełnie inny temat: jest Ojciec absolutnym mistrzem świata w pozycjonowaniu blogów, "Światła miasta" wygrywają z Susan Polgar i blogiem książkowym NYT.

Anonimowy pisze...

Świetny blog, bywam czasami u Was w Krakowie ale na tą stronkę wpadłam pierwszy raz, ale mam nadzieję, że nie ostatni ;) bardzo mi się podoba jak Ojciec pisze, życzę pełni łask w dalszym życiu zakonnym i ODWAGI! Potrzeba nam takich osób teraz jak najwięcej.

Zapraszam też na swój blog, który dopiero się rozwija i na razie jest tam ubogo, ale ... http://swiatloswiata.blog.pl .

Anonimowy pisze...

http://www.youtube.com/watch?v=jeJDnEDLKK0

Prześlij komentarz