niedziela, 1 grudnia 2019

Zapisek kardynała Wyszyńskiego

Więzienna cela jest prawdą, że nie mamy tu mieszkania stałego.






By nikt nie myślał żeś Ojciec surowy, żeś pochopny do wydawania wyroków, by nikt Ciebie, Ojcze, nie krzywdził zarzutami z mego powodu – oświadczam Ci, że wszystko, cośkolwiek uczynił, sprawiedliwym sądem uczyniłeś. Któż lepiej to wiedzieć może, jeśli nie Ty i ja? Komuż trudniej przyznać słuszność, jak nie doświadczonemu cierpieniem? Jak bardzo usprawiedliwiał się Hiob z zarzutów mu stawianych przez przyjaciół! A jednak dobrowolnie, świadomie przyznać Ci muszę, że wszystkie drogi Twoje – miłosierdzie i prawda! 

Cierpienie rozpływa się w doznanej miłości. Kara przestaje być odwetem, bo jest lekarstwem, poddanym z ojcowską delikatnością. Smutek dręczący duszę jest orką na ugorze, pod nowy zasiew.

Samotność jest oglądaniem z bliska Ciebie.

Złośliwość ludzka jest szkołą milczenia i pokory. Oddalenie od pracy jest wzrostem gorliwości i oddaniem serca. Więzienna cela jest prawdą, że nie mamy tu mieszkania stałego… 

By więc nikt nie myślał źle o Tobie, Ojcze, by nikt nie śmiał Cię ukrzywdzić zarzutem surowości – boś dobry, bo na wieki miłosierdzie Twoje.
18.1.1954, poniedziałek
kard. Stefan Wyszyński, zapiski z więzienia.


***

Ktoś trafnie zauważył, że niebo jest miłością bez bólu, czyściec jest bólem z miłością, a piekło jest bólem bez miłości.

fot. Karol Nienartowicz

3 komentarze:

Żyrólik pisze...

Cierpienie się rozpływa w doznanej miłości. Samotność mnie podprowadza do oglądania z bliska Boga.
I do tego dostaję światło, by to widzieć i nie psioczyć.

ewa pisze...

..."Smutek dręczący duszę jest orką na ugorze, pod nowy zasiew"...Niech Pan prowadzi.Ja nie muszę rozumieć. Prawda,Ojcze...

Konwalia pisze...

Chyba ta książka powinna trafić na moją listę lektur do przeczytania na nadchodzący rok, zwłaszcza zważywszy czerwcowe wydarzenia. ;)

Prześlij komentarz