środa, 30 września 2020

Pokuta i świętość

Najpewniejszą drogą pokuty jest wzięcie każdego dnia swojego krzyża i pójście za Jezusem








Czym jest pokuta? Katechizm Kościoła Katolickiego podpowiada: 

może nią być modlitwa, jakaś ofiara, dzieło miłosierdzia, służba bliźniemu, dobrowolne wyrzeczenie, cierpienie, a zwłaszcza cierpliwa akceptacja krzyża, który musimy dźwigać. Tego rodzaju pokuty pomagają nam upodobnić się do Chrystusa 

(…)

Najpewniejszą drogą pokuty jest wzięcie każdego dnia swojego krzyża i pójście za Jezusem (Por. Łk 9, 23). 


Świętość można sprowadzić do jednej, jedynej rzeczy  - wierności obowiązkom nałożonym przez Boga. To akceptacja z miłością wszystkiego, co Bóg nam zsyła w danej chwili. 

O. Jean-Pierre de Caussade  nazywa to sakramentem chwili teraźniejszej, ponieważ "to, czego Bóg pragnie w chwili obecnej jest najlepsze, a wszystko inne, czymkolwiek by nie było, powinno się uważać za w ogóle nieistniejące" (…)  "Dałby Bóg, aby królowie i ich ministrowie, książęta Kościoła i świata, księża i żołnierze, rolnicy i robotnicy, słowem, by wszyscy ludzie zrozumieli, jak łatwo dojść do wysokiego stopnia świętości. Trzeba tylko wypełnić swoje proste obowiązki chrześcijańskie i obowiązki stanu; wziąć na siebie swe krzyże i bez zbytniej troski poddać się z wiarą i miłością zamysłom Opatrzności we wszystkich tych rzeczach, które musimy zrobić czy wycierpieć".

Oto cała świętość. 

Niczym ziarnko gorczycy, najmniejsze ze wszystkich ziaren. Duchowość wszechczasów, odpowiednia dla wszystkich stanów. 


Cytaty pochodzą z KKK 1435 i 1460 oraz książki J. P de Caussade "Powierzenie się Bożej Opatrzności"


2 komentarze:

ewa pisze...

@ Unknown
"...by wszyscy ludzie zrozumieli, jak łatwo dojść do wysokiego stopnia świętości. Trzeba tylko wypełnić swoje proste obowiązki chrześcijańskie i obowiązki stanu; wziąć na siebie swe krzyże i bez zbytniej troski poddać się z wiarą i miłością zamysłom Opatrzności we wszystkich tych rzeczach, które musimy zrobić czy wycierpieć".
Tak mi się myśli,że wystarczy słuchać...nie uciekać...wiem że trudne bo jak można zaufać Bogu w człowieku po człowieczemu ???

Żyrólik pisze...

ziarnko gorczycy takie nieduże, że trzeba się mocno przyglądać, by je zauważyć...
kojarzy mi się tu wiersz Ks. Jana Twardowskiego, "w kolejce do nieba"

Prześlij komentarz